Translate

sobota, 3 grudnia 2011

Rekordowa nie-pisalność!

   Tak, to rekord. Nigdy nie wytrzymałem bez pisania tak długo. To nie dlatego, że mi się nie chciało. Po prostu nie wiedziałem, o czym. Tło znowu inne. Nagłówek też. Zmieniło się jeszcze parę rzeczy. Mam wielką nadzieję, że tym razem zmiany są trafione i się spodobają. Linki do Waszych blogów umieściłem w nowej zakładce. Możecie pisać w komentarzach, jeśli o kimś zapomniałam. Jest też zakładka o mnie, umieszczona przez Agę. Ja nie umiem pisać o sobie. Aga mówi, że tylko bym pisał o swym niezrównanym posłuszeństwie i uroku. Podobno to pierwsze jest zupełną bzdurą. Albo jak mówił Ebenezer Scrooge - totalną brednią. Aga czytała mi tą książkę. Mówiła, że to powinno nauczyć mnie, że nigdy nie jest za późno na zmiany w życiu. Czyżby chciała zmian w moim życiu? Ja nie zamierzam nic w nim zmieniać. Jest prawie idealne. Ale prawie. Byłoby całkowicie idealne, gdyby nie drobne szczegóły. Jak np. wizyta u fryzjera i weta. Lub kąpiel. W tamtym tygodniu zostałem właśnie wykąpany. I znów jestem brudny. Ostatnio na spacerze z Michałem byłem na łączce, czego rezultatem były kolczaste kulki na łapach. Jakieś tam "dziady". Potem mnie Aga wyczesała.
   Miały być zdjęcia. Ale niestety... nie będzie. Może jutro..? Jeśli Aga wyrobi się z trzema sprawdzianami, to może.

Przepraszam, że tak krótko. Musiałem napisać chociaż "coś". Pozdrawiam!


2 komentarze:

  1. Nie mogę doczekać się fotek!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pusia też nie może się doczekac fotek;P
    Dawno Cię nie widziała, hehe:)

    OdpowiedzUsuń